:D hahaha :D
przyszłam wczoraj z roboty i patrze, ze Misiek, choć ma nocki, zrobił zakupy, obok jeżyn, malin i jagód (wchłaniam w każdej ilości), leży na blacie kuchennym jakaś paczuszka z napisami po włosku, a w niej jakby batoniki złożone, z orzechów, migdałów i innych orzechowatych, nigdy tego wiktuału, nigdzie nie widziałam i pytam się wstanego z odsypiania Miska, co to jest za cudo, odpowiedz:
- Ozdóbki, żebyś sobie w kuchni poustawiała :D
przyszłam wczoraj z roboty i patrze, ze Misiek, choć ma nocki, zrobił zakupy, obok jeżyn, malin i jagód (wchłaniam w każdej ilości), leży na blacie kuchennym jakaś paczuszka z napisami po włosku, a w niej jakby batoniki złożone, z orzechów, migdałów i innych orzechowatych, nigdy tego wiktuału, nigdzie nie widziałam i pytam się wstanego z odsypiania Miska, co to jest za cudo, odpowiedz:
- Ozdóbki, żebyś sobie w kuchni poustawiała :D